Obchody dnia Świętego Huberta to tradycja sięgająca XVIII wieku. W Łęczycy obchodzone było po raz piąty. Do Łęczycy zjechali goście z całego kraju: myśliwi, leśnicy, hodowcy i właściciele psów myśliwskich, kluby jeździeckie, przedstawiciele mediów reprezentujących kynologię (nauka o psie, jego hodowli i tresurze), muzycy i sympatycy myślistwa, leśnictwa oraz jeździectwa. Dzieci ze Środowiskowej Świetlicy Integracyjnej „RAZEM”, reprezentowały Stowarzyszenie „Mamy Wielkie Serca”, w dniu 22 października 2011 roku na obchodach Hubertusa Łęczyckiego. Uroczyste odegranie sygnału myśliwskiego przez Zespół Muzyki Myśliwskiej Hubertusy „Uwaga wszyscy”, „Powitanie” dało znak do rozpoczęcia świętowania. Następnym punktem programu był występ zespołu „Tromp de Pologne”. W dalszej części programu dzieci mogły podziwiać występy artystyczne swoich starszych kolegów i koleżanek SOSW oraz z innych szkół z terenu powiatu łęczyckiego. Dużą atrakcją nie tylko dla dzieci, ale wszystkich uczestników był pokaz ras psów myśliwskich m.in. wyżły, charty, ogary, setery. Dzieci były zachwycone, gdyż właściciele psów zezwolili na krótkie głaskanie psów oraz odpowiadali na szereg pytań związanych z hodowlą i utrzymaniem psów tych ras. Po prezentacji psów nastąpiła jeszcze większa niespodzianka. Na scenę zostały wniesione przez przepięknie ubranych sokolników, ptaki łowne: sowy i sokoły. W przerwach pomiędzy prezentacjami imprezę uatrakcyjniał swoimi występami zespół „Trump de Pologne”. Dla dzieci ze świetlicy obcowanie z końmi to nie pierwszyzna, ale gdy na koniach wjechali na rynek kawalerzyści i ubrani w stroje szlacheckie jeźdźcy, dzieciom aż się uśmiechnęły buzie i ciężko było ich oderwać od oglądania tego pokazu. Jednak to nie wszystkie atrakcje. Organizatorzy przygotowali wiele konkursów i zabaw dla dzieci i młodzieży. Między innymi konkurs ekologiczny przygotowany przez Straż Leśną. Nagrodami w tym konkursie były kolorowanki ze zwierzętami oraz widokówki. Na stoisku Poczty Polskiej do nabycia był znaczek okolicznościowy wraz z datownikiem. Kolorowe wystawy , degustacje różnych potraw, kiermasze, stoisko kowala, przejażdżki bryczką, stoisko z rękodziełem indiańskim, zdjęcie z Borutą oraz wiele innych atrakcji, aż żal było odjeżdżać do domu.
Ewa Krawczyk
Małgorzata Zielonka